×

Budowanie związku – etapy

Budowanie związku – etapy

woman-1369253_1280

Historia każdego związku jest inna, jednak tak naprawdę powtarzają się pewne schematy i mechanizmy. Mimo iż ludzie są równi, mają na ogół dość podobne cele, dość podobnie działają, oczywiście w ramach swoich możliwości i zgodnie z tym, jaki mają charakter i inne dodatkowe cechy. Generalnie jednak dla większości osób ważne jest, by dążyć do stałego związku. Randki, spotkania, imprezy, poznawanie nowych ludzi, także wchodzenie w pierwsze młodzieńcze związki – temu ma właśnie złożyć. Ma też służyć poznaniu, doświadczeniu – niestety nie wszyscy mają taką wrodzoną zdolność do tego, by dobierać wokół siebie odpowiednich ludzi, by wyczuwać zagrożenia, toksyczne relacje itd. Niektóre osoby muszą się tego czasem uczyć na własnych błędach, chyba że po prostu mają szczęście i trafiają na odpowiednią osobę, która się nimi opiekuje, ale też pozwala lepiej funkcjonować, np. dzięki takiemu związkowi nabierają pewności siebie i zwiększa się poczucie ich własnej wartości,. Tak więc nie jest tak, że dla takiej sposoby zawsze związki będą zagrożeniem. Będą, jeśli będzie np. osamotniona, nie będzie mieć wsparcia bliskich osób, np. rodziny, rodziców, życzliwszych znajomych, którzy mogą odradzić, nawet bardzo kategorycznie toksyczny związek i pomóc otworzyć oczy. Tak więc nie zawsze takie relacje muszą być złe. Wszystko też może zależeć od tego, na kogo się trafi. Niestety właśnie tak jest, że takie osoby słabsze psychicznie, jeśli dodatkowo nie mają wsparcia w rodzinie, chcą się z niej wyrwać i uciec, stają się łatwymi łupami dla osób, które są przywódcze, potem zaś wychodzi ich agresja, bo może być ona przez jakiś czas skrywana, może się ujawniać po jakimś czasie związku, gdy te efekty się ujawniają, np. po ślubie, gdy taka osoba już ma mniejsze pole manewru, np. nie ma gdzie wrócić, nie ma gdzie mieszkać, bo mało zarabia albo nawet wcale. Niestety to jest właśnie powód, dla którego tak wiele osób latami tkwi w toksycznych związkach, nie mogąc się z nich wyzwolić, bo nie mają po prostu takiej realnej możliwości, nie mają faktycznie tej możliwości, by jakoś sobie to wszystko ułożyć. Tak naprawdę jednak osoba, która ma normalne zdrowe podejście, czyli pochodzi z rodziny, która zapewniła mu dobry start w dorosłość, polegający na poczucie własnej wartości, ale też na realnym odczuwaniu świata, na praktycznym i odpowiedzialnym podejściu, sobie radzi – nawet, jeśli spotkają ją jakieś porażki i błędy, bo takich, mniejszych czy większych, częstszych czy rzadszych – tak naprawdę tak w ogóle nie da się zupełnie uniknąć i wyeliminować z życia. Dlatego tak naprawdę zawsze właśnie własny rozum, własne rozumowanie, nauczki życiowe – powinny być taką właśnie nauką wyciągania wniosków. Nie można tego natomiast oznaczać nieufności, za bardzo krytycznego podejścia – bo to też nie jest dobre. Nie jest dobra oni zbytnia ufność i łatwowierność oraz szybkie nawiązywanie relacji, zbyt szybkie przechodzenie do kolejnych etapów znajomości. Nie jest też dobre zbytnia nieufność oraz brak zaufania, dla wszystkich. Trzeba umieć po prostu realnie oceniać takie sytuacje. W wieku młodzieńczym ma się inne podejście, inne poglądy. Wtedy np. wiele osób inaczej ogólnie sobie wyobraża zwykłe życie, zawieranie związków, np. charakterystyczne są zbyt duże wymagania co do wyglądu, dziwne podejście do tego. Tak naprawdę w konfrontacji z rzeczywistością to potem wygada inaczej, inne cechy wydają się ważne, na innych cechach zależy. Też schodzi się na ziemię, co nie oznacza wcale obniżania standardów i wymagań, tylko rozpoczęcia realnych poszukiwań i umiejętności realnego podchodzenia do tych wszystkich spraw. Dlatego to jest zawsze bardzo ważne, by się udało takie warunki utrzymywać. Tak naprawdę najlepsze jest zdrowe i realne podejście. Tymczasem wiele związków rozpada się po dwóch, trzech latach od zamieszkania ze sobą, od zawarcia małżeństwa. Po prostu takie osoby nie są przygotowane na to, nie potrafią tego znieść, że w tym czasie związek wchodzi na inny etap, że to jest początku przygotowywania się do takiego zwykłego, codziennego życia. Nie oznacza to, że takie życie ma być nudne i trudne, tylko problemy. Po prostu jest to etap, na którym trzeba zacząć się trochę bardziej starać, trochę już zacząć dbać o związek – uczyć się rozwiązywać problemy, pomyśleć, jak życia z takimi wadami drugiej osoby, czy to jest możliwe i czy można sobie poradzić. Każdy ma jakiś wady, ale nie wszystkie są powodem przecież do zerwania związku. W tej pierwszej fazie tego może nie być widać, gdyż tak działa chemia miłości, euforia, radość, bardzo silne pożądanie, częste współżycie – to wszystko powoduje, że tak naprawdę taki związek ma szanse na przetrwanie i na rozwój. Trzeba więc dokładnie wiedzieć, czego się oczekuje, trzeba nauczyć się dbać o siebie – jeśli nie ma tego szacunku, dbania o siebie, zaufania – to na tym się nie buduje związku. Kwestia życia seksualnego też jest bardzo ważna – jest ono miernikiem zadowolenia ze związku, satysfakcji, jeśli jest satysfakcjonująca dla obu stron. To na ogół w związku dobrze się dzieje. Jeśli nie ma , upada – oznacza to, że taki związek nie ma racji bytu, oczywiście nie jest to mowa o jakichś chwilowych kryzysach i załamaniach. Bo takie się zdarzają nawet w najlepszych związkach, chodzi raczej o przedłużającą się taką sytuację lub widoczne jest, że co najmniej jedna strona nie jest zainteresowana tym tematem – oznacza to już poważny kryzys i jeśli nie uda się temu zaradzić, najlepiej jest się rozstać. Dlatego tak ważne jest by zawsze próbować choć rozwiązać swoje problemy, a nie udawać, że ich nie ma, bo potem się będą one nawarstwiać i będzie na pewno jeszcze gorzej w związku z tym. Dlatego tak naprawdę dobre podejście, zdrowe podejście, polega na przeanalizowaniu swoich problemów i na próbie ich ogarnięcia, nie zaś na tym, by można ich było unikać i tak naprawdę nie brać tego pod uwagę w takiej sytuacji. Tak więc trzeba dobrze to sobie przemyśleć i dobrze wykonywać te swoje obowiązki, to może być najlepsze wyjście w takiej sytuacji.